Wystawiasz ogłoszenia o pracę, ale niemal nikt się nie zgłasza? W 2020 warto stosować nowoczesne i kreatywne sposoby, które zwiększają skuteczność działań rekrutacyjnych. Dowiedz się jak docierać do topowych kandydatów. I poznaj praktyki, które pozwolą ci oszczędzić tak czas, jak i pieniądze. Jako firma, która działa w sektorze HR-Tech, wiemy co się sprawdza, a z czego warto zrezygnować.
1. Wykorzystuj narzędzia do monitoringu internetu
Zacznij od tego, aby sprawdzić, czego szukają osoby zainteresowane pracą w twojej branży. O co pytają? Co im przeszkadza? Jakie mają oczekiwania? Jak wyglądałaby praca ich marzeń?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w sieci, wykorzystując narzędzia do monitoringu internetu. Skorzystaj z usługi takiej jak Hootsuite lub Sproutsocial. Wystarczy, że podasz słowa i frazy kluczowe, jak również influencerów i znanych ekspertów z twojej branży, aby monitorować co cieszy się zainteresowaniem potencjalnych pracowników. Następnie wyświetl wyniki i zabieraj głos tam, gdzie twoja firma może wnieść jakąś wartość (np. udostępnić ciekawy content lub podzielić się komentarzem eksperta). Nierzadko uda ci się natrafić na osoby, które aktualnie szukają pracy – wtedy, gdy twoja firma spełnia ich oczekiwania, możesz o tym poinformować i nawiązać kontakt.
Narzędzia do monitoringu internetu to jedno z najbardziej skutecznych i niedrogich rozwiązań, które pozwala docierać do właściwych kandydatów, w dodatku w czasie rzeczywistym.
2. Coś więcej niż serwisy z ogłoszeniami o pracę
Możesz i powinieneś zamieścić ogłoszenia o pracę w serwisach rekrutacyjnych, ale zdecydowanie warto skorzystać także z innych miejsc. Zastanów się gdzie kandydaci mogą szukać ofert pracy, poza tradycyjnymi serwisami?
Być może warto skontaktować się z lokalnym uniwersytetem i nawiązać współpracę? Albo zaproponować wspólne działania firmom szkoleniowym, aby po szkoleniach proponowały twoją firmę jako tą, w której można znaleźć pracę i wykorzystać nowo zdobyte umiejętności? Weź to pod uwagę.
Kolejne rozwiązanie to skorzystanie z programu poleceń (referrals). Zaproponuj dotychczasowym pracownikom, aby spytali swoich znajomych czy szukają pracy. Jeśli tak – niech zaproponują pracę w twojej firmie. W zamian za polecenia zaproponuj atrakcyjne bonusy, np. pobyt w SPA.
Możesz nawet pokusić się o przygotowanie specjalnego programu poleceń, gdzie za znalezienie kandydata dana osoba będzie otrzymywać punkty i im więcej osób przyciągnie do firmy, tym lepsze nagrody otrzyma.
Warto wiedzieć, że osoby, którym polecono twoją firmę jako dobrego pracodawcę, udaje się najczęściej pozyskać szybciej niż za pomocą serwisu z ogłoszeniami o pracę lub z ogłoszenia, które znajduje się na twojej stronie firmowej w dziale „Kariera”. Według TalentLyft wystarczy 29 dni, aby pozyskać pracownika z polecenia, podczas gdy rekrutacja z serwisów z ogłoszeniami trwa średnio 39 dni, a z działu „Kariera” – 55 dni. Biorąc pod uwagę, że czas to pieniądz, rekrutację z polecenia należy uznać za jeden z najbardziej opłacalnych procesów.
Idąc dalej, skorzystaj też z grup tematycznych w serwisach społecznościowych. Sprawdź grupy na LinkedIn i Facebooku, aby dotrzeć do osób, które mogą być zainteresowane pracą. I dołącz do forów dyskusyjnych – przykładowo, jeśli jesteś firmą informatyczną, warto zarejestrować się na forach z tematyki IT i dzielić się zasobami i wiedzą z użytkownikami. Tym sposobem wcześniej czy później na pewno poznasz osoby, które szukają pracy lub zastanawiają się nad zmianą aktualnego stanowiska. Tylko uwaga! Pamiętaj, że takie działania wymagają czasu – powinieneś zacząć od zabierania głosu w dyskusjach i dzielenia się wiedzą. Najpierw zapracuj na zaufanie społeczności, a dopiero potem informuj, że twoja firma oferuje miejsca pracy w danej branży.
3. Przyciągnij uwagę za pomocą filmów
Ludzie coraz częściej poszukują odpowiedzi na swoje pytania w formie wideo, a nie tekstu. Pewnie wiesz, że Google to największa na świecie wyszukiwarka. Ale czy wiedziałeś, że na drugim miejscu jest YouTube?
Jeśli poświęcisz nieco czasu na zapoznanie się ze stronami internetowymi dużych i znanych firm, szybko zauważysz, że tworzą one sporo treści wideo. Osoby potencjalnie zainteresowane pracą w twojej firmie na pewno sprawdzą, co zamieszczasz na swojej stronie i w social mediach. I wtedy pytanie: czy jako pracodawca wydasz się im przyszłościowy i nowoczesny?
Aby przyciągnąć odpowiednie talenty powinieneś zatroszczyć się o właściwy wizerunek. Zobacz jakie filmy przygotowały Airbnb, BT Ireland czy Smarkets. Już po paru sekundach można nabrać przekonania, że to bardzo dobre miejsca pracy!
Nie masz budżetu na tego typu filmy? Zawsze możesz przygotować krótką serię wideo i nakręcić ją za pomocą smartfona. Zobacz jak to zrobić w poradniku Wista, usługi do edycji i zarządzania treścią wideo.
4. Zaoferuj to, czego nie ma gdzie indziej
Teraz pora na sprytną taktykę. Często chcemy najbardziej tego, czego nie możemy mieć – to leży w ludzkiej naturze. Jak to wykorzystać w rekrutacji? Rozpoznaj słabości konkurentów, a następnie uwzględnij je w swoich ogłoszeniach.
Dla przykładu, jeśli po zapoznaniu się z raportami z narzędzi do monitorowania internetu i artykułami branżowymi okaże się, że dana firma cechuje się nudnym środowiskiem pracy, podczas gdy u ciebie organizowane są ciekawe eventy do zacieśniania więzi w zespole oraz działania wolontariackie – wykorzystaj to w ofertach! Opisz w jaki sposób twoja firma wypełnia odpowiednie luki (bez krytykowania konkurentów), a następnie skorzystaj z reklamy targetowanej (np. z LinkedIn i Facebooka), aby skierować ogłoszenia do ludzi, którzy lubią daną markę (czyli konkurentów) i mają podobne kwalifikacje. Tym sposobem dotrzesz do właściwych osób.
Tego typu praktyka może sprawić, że twoje oferty zobaczą ludzie, które np. cenią eventy dla zespołów bardziej niż inne aktywności – i to przechyli szalę na twoją korzyść.
5. Nie zapomnij być realistą!
Jednym z powodów, przez które kandydaci mogą nie odpowiadać na twoje ogłoszenia jest… przesada w oczekiwaniach. Wymagania powinny być realistyczne, a ofert nie należy traktować jak idealnych „list życzeń”.
Zastanów się czy na dane stanowisko rzeczywiście potrzebna jest osoba z 5-letnim doświadczeniem. Może wystarczą 2 lata? A jeśli szukasz osoby, która ma tworzyć głównie materiały w PowerPoint, nie wymieniaj w liście wymagań, że musi ona znać obsługę PowerPoint oraz pakietu Adobe CS, jak również podstaw z HTML-a. W ten sposób niepotrzebnie zawężasz grono potencjalnych kandydatów. Co więcej, nawet jeśli uda ci się znaleźć osobę, która spełnia wszystkie wymagania i ma mnóstwo umiejętności, to wówczas – dysponując takimi kwalifikacjami – prawdopodobnie nie będzie w stanie zaakceptować wynagrodzenia, które zaproponujesz.
Wiele firm stosuje też oprogramowanie do weryfikacji zgłoszeń i sortuje CV zgodnie ze słowami kluczowymi – jeśli dane słowo czy fraza nie występuje w CV, cały dokument jest automatycznie odrzucany. Uważaj na takie systemy. Może się okazać, że odrzucisz kandydatów, którzy jak najbardziej mogliby u ciebie pracować, ale nie wypełnili CV zgodnie z oczekiwaniami algorytmów i użyli innych słów w opisie doświadczenia czy dotychczas zajmowanych stanowiskach.
Ostatnia porada brzmi więc: podejdź do zatrudniania realistycznie. Nie twórz ofert z wygórowanymi wymaganiami. Ogranicz się do tego, co naprawdę niezbędne i kluczowe. A jeśli zamierzasz przetwarzać i analizować CV za pomocą oprogramowania, przygotuj możliwie najbardziej dokładny i szeroki zbiór akceptowanych fraz kluczowych. Powodzenia!