95 proc. firm na polskim rynku zamierza zatrudniać pracowników – wynika z najnowszego raportu płacowego firmy Hays. To wyraźny sygnał dla przedsiębiorców, że na rynku trwa walka o talenty. Jak zatrzymać pracownika w firmie, a także stać się pożądanym pracodawcą z wyboru? Kluczem do sukcesu są benefity. Jednymi z najbardziej pożądanych są szkolenia i kursy. Zatrudnieni coraz silniej poszukują możliwości podwyższenia swoich kompetencji. I choć najczęściej korzystają z dobrze znanych pakietów opieki medycznej czy ubezpieczenia na życie, to potrzeba rozwoju wyraźnie zyskuje na popularności. Watro więc zastanowić się, w jakie kursy dla pracowników zainwestować. Specyfikę tego benefitu przybliża Julia Kuberska, ekspertka Tutore Poland – lidera e-edukacji, który oferuje aktywności dla pracowników zarówno offline, jak i online.
43 proc. specjalistów i menadżerów rozważa zmianę pracy. Część pracowników, którzy dotychczas obawiali się nowych wyzwań zawodowych – dziś aktywnie szuka zatrudniania. Dlaczego? Głównie z powodu niezadowolenia z wynagrodzenia (65 proc.), braku możliwości rozwoju (42 proc.), a także niewystarczającego czy zbyt ubogiego pakietu benefitow – tak w badaniu Hays odpowiedział co 10 pracownik. Rosnące oczekiwania pracowników, a także luki na rynku talentów to wyraźny sygnał dla pracodawców, iż powinni zainwestować w utrzymanie pracownika w przedsiębiorstwie. Proces jest zdecydowanie mniej kosztowny niż pozyskanie całkiem nowej osoby.
Co czwarty pracownik chętnie skorzysta ze szkoleń
Według raportu portalu Wynagrodzenia.pl pt. „Benefity w oczach pracowników 2021” 75 proc. zatrudnionym przysługują świadczenia dodatkowe. Aż 89 proc. z nich korzysta z udostępnionych przez pracodawcę dodatków pozapłacowych. Najczęściej wybieranymi są pakiet prywatnej opieki medycznej (70 proc.), ubezpieczenie na życie (35 proc.), a także szkolenia i kursy zawodowe (26 proc.). Okazuje się, że te ostatnie są jednocześnie najbardziej pożądanymi benefitami przez pracowników. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, pracodawcy zaczęli inwestować w kursy zawodowe czy szkolenia językowe, które podwyższają kompetencje kadry pracowniczej.
– Ten rodzaj benefitu zyskał na popularności w ciągu ostatnich 5 lat. Szkolenia i kursy były początkowo modne głównie wśród przedsiębiorstw zagranicznych osadzonych w Polsce. Teraz także rodzime firmy decydują się wprowadzanie szkoleń i kursów dla swoich pracowników. To stabilne i korzystne rozwiązanie dla każdej ze stron. Pracodawca, inwestując w pracownika, rozwijając jego kompetencje, buduje również swoje przedsiębiorstwo. Dodatkowym plusem oprócz zdobywania nowych kompetencji przez pracowników oraz rozwoju firmy jest także aspekt teambuildingu. Grupy zajęciowe powodują, że pracownicy zacieśniają relacje. Wspólne przygotowywanie się do zajęć, dzielenie materiałami, praca w grupie na zajęciach budują team spirit. Szczególnie nowe pokolenie coraz mocniej stawia na rozwój. Oczekuje, by praca stała się miejscem, w którym może osiągać jeszcze więcej – mówi Julia Kuberska, Head of Education & Development Tutore Poland.
A w jaki sposób można osiągnąć jeszcze więcej? Drogą do rozwoju jest branie udziału w licznych szkoleniach. Nie tylko tych językowych, choć najbardziej pożądane.
Przede wszystkim języki
Według Julii Kuberskiej najczęściej wybieranym kursem przez pracowników jest język angielski. Szczególną popularnością cieszy się jego biznesowa forma, stricte przygotowująca do pracy i podwyższająca kompetencje. Także hiszpański i niemiecki to języki, na które zwykle decydują się zatrudnieni.
– Z kolei ostatni rok to wyraźne zapotrzebowanie na język polski i ukraiński. W kontekście Tutore Poland, to kursy ukierunkowane na odmiany specjalistyczne, głównie medyczne. Oferujemy również języki niszowe: niderlandzki, czeski, japoński czy szwedzki – dodaje ekspertka.
Inwestycja w pasje
Co trzeci pracownik chce mieć więcej czasu na realizowanie rzeczy, które może robić po pracy – wskazuje badanie Manpower. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zatrudnionych, pracodawcy, decydując się na wprowadzenie kursów, wybierają także obszary hobbystyczne, niekoniecznie odnoszące się do obowiązków wykonywanych przez pracownika. Tutore Poland oferuje kilka możliwości, w których mogą się realizować.
– W kursach hobbystycznych króluje grafika komputerowa oraz rysunek. Choć w ich kontekście mówimy głównie o pasji, to takie zajęcia mogą być również użyteczne w pracy – ułatwią przygotowanie prezentacji, pozwolą atrakcyjnie obudować dane czy umożliwią stworzenie materiałów marketingowych. Dzięki kursowi pracownicy są w stanie w łatwy i szybki sposób przygotować także ulotki czy plakaty. Taki dodatek pozapłacowy jest atrakcyjny dla mniejszych przedsiębiorstw, które nie mają swoich działów graficznych – tłumaczy Julia Kuberska.
Benefit dla dziecka
Mówiąc o benefitach, można rozróżnić je na te przeznaczone stricte dla pracownika i skierowane do jego dziecka. Zdarza się, że pracownicy sami wychodzą z inicjatywą rozpoczęcia w pracy zajęć dla najmłodszych i komunikują taką potrzebę pracodawcy.
– Taka organizacja aktywności dla dzieci pozwala odciążyć dorosłych, efektywnie zorganizować czas dla całej rodziny i zaoszczędzić cenne minuty, które dotychczas były marnowane na dojazdach. To bardzo komfortowe rozwiązanie, które jest bardzo doceniane przez pracowników. Tutore Poland ma w swojej ofercie m.in. kursy języka angielskiego dla najmłodszych – Bajkowy angielski czy połączone z kodowaniem English + Coding. Jesteśmy jednak otwarci na pomysły zarówno rodziców, jak i pracodawców. Możemy stworzyć benefit „uszyty na miarę”, który spełni nawet na najbardziej wymagające oczekiwania – tłumaczy Julia Kuberska.
Elastyczność tworzenia
Przy wyborze lub tworzeniu kursów dla pracowników jedynym ograniczeniem jest cena. Zgodnie z zapotrzebowaniem firma zewnętrzna może zaoferować kurs dla kadry menedżerskiej, wszystkich pracowników czy ich dzieci. Mogą to być zajęcia indywidualne bądź grupowe. Np. Tutore Poland oferuje lekcje stacjonarne w siedzibie klienta, hybrydowe, online, a także za pośrednictwem aplikacji i strony eTutor. Według danych Tutore najpopularniejsze są kursy online (80 proc.), a pozostałe 20 proc. to zajęcia w tradycyjnej formule.
– Zdarza się, że zaczynamy od pracy tylko i wyłącznie kadrą menedżerską, a następnie otrzymując pozytywne recenzje, rozszerzamy działania również na pracowników pozostałych szczebli. W innej sytuacji zaczynamy oddolnie – od benefitu dla pracowników, który przeradza się także we wsparcie ich dzieci. Gdy pomysły przychodzą z wewnątrz firmy, łatwo o feedback i zaplanowanie dedykowanych kursów. Mamy bardzo bogate doświadczenie w dopasowywaniu zajęć. Obsługujemy ponad 460 firm od małych przedsiębiorstw po korporacje, więc tworzenie zróżnicowanych ofert uwzględniających indywidualne potrzeby każdego podmiotu nie stanowi dla nas kłopotu – podsumowuje Julia Kuberska.