Czy pracownicy chcą pozapłacowych benefitów?

Liczba firm, które oferują swoim pracownikom różnego rodzaju dodatki, dynamicznie rośnie. Dotyczy to szczególnie tych sektorów, gdzie coraz trudniej pozyskać wykwalifikowanych pracowników, którzy zwiążą się z firmą na dłużej. Ale czy tak naprawdę liczne benefity są tym, czego potrzebują pracownicy?

Wciąż najważniejszym motywatorem do podjęcia pracy lub zmiany na inną pozostaje wysokość wynagrodzenia. Kolejne to dogodna lokalizacja miejsca pracy i perspektywy dalszego rozwoju. Na czwartym miejscu znajdują się wspomniane benefity pozapłacowe, są więc istotnym czynnikiem mogącym wpłynąć na decyzję osoby poszukującej pracy.

Z jakich benefitów mogą najczęściej korzystać Polacy?

Z raportu „Podwyżka bez tabu: benefity po polsku”, przygotowanego w 2014 roku przez Pracuj.pl wynika, że już wtedy 55% pracodawców oferowało swoim pracownikom różne dodatkowe świadczenia, tj.:  prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie na życie, świadczenia socjalne, programy emerytalne, czy bony towarowo-żywieniowe.

O ile z wymienionych pięciu, pracownicy bardzo rzadko rezygnują, o tyle z kolejnych, tj. kupony sportowe-rekreacyjne, kupony na usługi kulturalne, czy na usługi turystyczne już tak.

Dlaczego pracownicy nie korzystają z niektórych benefitów?

36% badanych przyznało, że uważa oferowane przez pracodawcę benefity jako niepotrzebne, a 23% stwierdziło, że nie korzysta z nich ponieważ nie ma czasu lub ochoty do nich dopłacać.

To pokazuje, że dużym problemem może być samo niedopasowanie rodzaju oferowanych benefitów do prawdziwych potrzeb pracowników.

Czego mogą potrzebować pracownicy?

Z badań przeprowadzonych niedawno na zlecenie Blue Media S.A. wynika, że 66% Polaków każdego miesiąca wydaje wszystkie zarobione pieniądze, w związku z czym realnym problemem staje się dla nich konieczność poniesienia jakichkolwiek nadprogramowych, nieprzewidzianych wcześniej wydatków. M.in. dlatego aż 15% co miesiąc prosi pracodawcę o wcześniejszą wypłatę wynagrodzenia. Warto więc zastanowić się, czy dobrym rozwiązaniem nie byłoby wprowadzenie na stałe możliwości wypłaty przez pracowników zaliczek na poczet najbliższej pensji lub umożliwienie im pobierania wynagrodzenia w formie wygodnych tygodniówek. Może się okazać, że będzie to forma benefitu, z której chętnie skorzysta znaczna część zatrudnionych.

Jak wygodnie wypłacać takie zaliczki?

Perspektywa ręcznego wyklikiwania dodatkowych przelewów dla kilkudziesięciu lub kilkuset osób nie napawa optymizmem, ale na rynku jest już dostępne narzędzie, które umożliwia automatyzację całego procesu. Zaliczkomat.pl, bo o nim mowa, to usługa umożliwiająca pracownikowi właśnie wypłatę zaliczki na poczet najbliższej pensji. Pracodawca określa maksymalną wysokość zaliczki oraz przyznaje pracownikom dostęp do usługi. Na tym kończy się jego zaangażowanie. Pracownicy sami decydują kiedy chcą wypłacić sobie zaliczkę, a pieniądze błyskawicznie trafiają na wskazany przez nich rachunek bankowy.

Kluczowe w wyborze oferowanych benefitów jest więc wsłuchanie się w głos pracowników i poznanie ich prawdziwych potrzeb, ponieważ może się nam wydawać, że oczekują kart przedpłaconych do ekskluzywnych restauracji, a w rzeczywistości mają nie lada kłopot, ponieważ nagle zepsuła im się pralka i zastanawiają się skąd wziąć pieniądze na nową.

<p><img style=”float:left;padding:15px;” src=”../img/articles/Dominika_Kotuła-Gibas.jpg” /><b>Dominika Kotuła-Gibas</b>: Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, studiów podyplomowych z zarządzania zasobami ludzkimi na Politechnice Gdańskiej oraz controllingu personalnego w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Zawodowo zajmuje się uszczęśliwianiem i dbaniem o dobrostan pracowników Blue Media pod względem psycho-i-fizycznym. Prywatnie stara się łączyć życie rodzinne z pasją do biegów średnio i długodystansowych. </p>

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

NEWSLETTER

HUMAN RESOURCES
HOT NEWS

OSTATNIO DODANE
SOCIAL HR CORNER