Trwająca już od kilkunastu miesięcy pandemia wywołana COVID-19 dobitnie pokazała, że obecnie nie możemy mówić o znanej wielu dotychczas normalności, a być może nie będziemy mówić o niej już nigdy. Żyjemy w czasach, w których zmiana goni zmianę, a dodatkowe czynniki zewnętrzne jeszcze bardziej wpływają na tempo dokonujących się przemian i to w wielu obszarach. Pandemia skłoniła miliony ludzi w kraju, i znacznie więcej na całym świecie, do przejścia na tryb pracy zdalnej lub łączącej pracę z domu ze sporadycznym bywaniem w biurze.
Z jednej strony model ten, dotychczas ograniczany przez zatrudniających, sprawdził się, choć wszyscy raczej się nim „zachłysnęli” i bardzo szybko uświadomili sobie, że ta forma jest fajna i skuteczna, ale raczej na chwilę. Wielu zatrudnionym zaczęło brakować ludzi, relacji, spotkań, wspólnej kreatywności i inspirowania się, co w konsekwencji zaczęło przekładać się na spadek efektywności. Zmęczeni i stęsknieni za kontaktem z ludźmi pracownicy zaczęli domagać się kolejnej zmiany.
Optymizmem nie napawa dodatkowo obecna sytuacja związana z postępami w zakresie szczepień, w których upatrywano jeszcze szansę na rychły powrót do chociaż względnej normalności i starego trybu funkcjonowania. Rozpoczęto zatem intensywne prace nad nowym modelem, bardziej odpowiadającym obecnym potrzebom. W efekcie przechodzimy powoli na nowy model pracy, który ma choć w niewielkim stopniu wypełnić nam powstałą w ostatnich miesiącach lukę na polu zawodowym. Przechodzimy na model hybrydowy, z którym związane jest wiele nowych wyzwań, i do którego muszą się przygotować nie tylko same organizacje i ich pracownicy, ale również ustawodawstwo.
Czy hybrydowość będzie dla zatrudnionych aż taką nowością?
Od początku kryzysu związanego z koronawirusem wiele osób musiało niemal natychmiast dostosować się do hybrydowego życia zawodowego, które łączy pracę w domu z czasem spędzonym w biurze. Nie wszyscy bowiem mogli pozwolić sobie na całkowite przejście na pracę zdalną. Nawet jeśli część zatrudnionych przez pierwsze miesiące była całkowicie odcięta od współpracowników i możliwości przebywania w siedzibie firmy, to podczas wiosenno-letniego odmrożenia mogła choć na chwilę zasmakować biurowej codzienności. Kolejne fale zachorowań i związane z nimi obostrzenia ponownie wywróciły życie zawodowe wielu do góry nogami. Bazując już jednak na poprzednich doświadczeniach, przynajmniej część mogła dostosować się do wymogów obecnej sytuacji i przyzwyczaić do wad i zalet hybrydowości.
Jednak trwałe połączenie dwóch różnych stylów pracy, które jak się okazuje, stanie się – przynajmniej na jakiś czas – nową normalnością, może być wyzwaniem, a pracownicy i pracodawcy mają do odegrania ważną rolę w ułatwianiu zmian i rozwiewaniu niektórych powszechnych nieporozumień dotyczących tego, jak być skutecznym w szybko zmieniającym się środowisku pracy i jak „normlanie” funkcjonować w hybrydowości.
Choć model pracy hybrydowej jest stosunkowo nową formą już teraz narosło wokół niego wiele mitów, które warto szybko obalić, by nie stawać na drodze do rozwoju tej wkraczającej coraz mocniej w rzeczywistość zatrudnionych nowej normy.
Praca hybrydowa hamuje sprawne reakcje organizacji
Jak pokazała rzeczywistości, firmy były w stanie bardzo szybko reagować na zmiany – na przykład, gdy rozpoczęła się druga fala pandemii, większość organizacji była w stanie stosunkowo łatwo i sprawnie przestawić się z powrotem na model pracy zdalnej. Co więcej, hybrydowe ustalenia dotyczące pracy pozwalają firmom na potencjalne przesunięcie ciężaru siły roboczej w dowolnym kierunku – np. bardziej dostosowanych do oczekiwań zatrudnionych godzin pracy czy zakresu ich obowiązków.
Organizacje również szybko zareagowały na nowe wymagania dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa, aby zapewnić nie tylko pracownikom, ale również klientom bezpieczeństwo – a sporą część sił sprzedaży przesunąć do świata online, nawet jeśli wcześniej nie był to dla nich główny kanał. Stało się tak m.in. w przypadku dóbr szybko zbywalnych, szczególnie w branży spożywczej. Nowe usługi wprowadzone przez wiele podmiotów sprawiły, że mogły one zatrzymać klientów, zamiast patrzeć, jak odchodzą do sprawniej reagującej konkurencji.
Praca hybrydowa osłabia kulturę firmy
W obecnej sytuacji oczywiście trudniej jest promować wspólną kulturę w miejscu pracy, szczególnie jeśli większość lub cały zespół jest rozproszony. Wiele firm potrafiło jednak znaleźć sposoby na wzmocnienie więzi zawodowych między członkami zespołu poprzez wirtualne spotkania czy nawet imprezy towarzyskie i szereg innych działań takich jak: imprezy fitness, ćwiczenia angażujące, które pozwalają pracownikom dzielić się wiadomościami i osiągnięciami, imprezy integracyjne online, a także dodatkowe benefity, które w wymierny sposób poprawiają samopoczucie pracowników.
Działania takie przełożyły się na wzmocnienie kultury organizacji niezależnie od fizycznej lokalizacji zatrudnionych, a samym zatrudnionym dały możliwość wzmocnienia poczucia przynależności, co było szczególnie potrzebne osobom, które dołączały do firm już w trakcie pandemii.
Model pracy hybrydowej negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie
Wiele firm wdraża strategie wsparcia pracowników ukierunkowane właśnie na obszar zdrowia psychicznego. Aspekt ten został szczególnie dostrzeżony w ostatnich kilkunastu miesiącach, co akurat jest bardzo pozytywnym sygnałem. Różne organizacje decydują się na dostosowane do aktualnych potrzeb pracowników działania w tym obszarze. Należą do nich między innymi: dostarczanie niezbędnej wiedzy i wsparcia poprzez webinaria, szkolenia, spotkania ze specjalistami online czy nawet oferowanie indywidualnej pomocy psychologa lub psychiatry, uruchamianie wewnętrznych programów pracowniczych skupionych wokół umysłu, ciała i rozwoju osobistego czy nawet tworzenie grup wspierających w ramach zatrudnionych. Zapewnienie wsparcia i holistyczne podejście do kwestii zdrowia w połączeniu z rosnącą elastycznością pracy hybrydowej może pozytywnie wpłynąć na poprawę zdrowia psychicznego pracowników nie tylko w czasie pandemii. Niech dowodem na realną potrzebę takich usług będzie fakt pojawienia się centrum wsparcia psychologicznego w ramach usług dostępnych w programie kafeteryjnym na platformie My Benefit, która dociera do ponad pół miliona pracowników w Polsce.
Hybrydowość wzmacnia przestarzałe normy dotyczące płci
Liczne doniesienia i wyniki badań pokazują, że praca w domu cofnęła zegar w obszarze ról poszczególnych płci w codziennym życiu. Kobiety, również te pracujące zawodowo, ponownie przyjęły na siebie ciężar zarządzanie większością zadań związanych z opieką nad dziećmi i pracami domowymi. Problem ten należy zatem potraktować poważnie i postawić na liście priorytetów samych organizacji. Te, które przez wiele lat podejmowały działania, mające na celu odciążenie zatrudnionych kobiet w ich codziennych rolach rodzinnych, obecnie podejmują nowe inicjatywy mające na celu utrzymanie tego przez lata budowanego stanu. Z pomocą przychodzi również chęć negocjowania przez pracujących rodziców właściwej równowagi pomiędzy pracą a rodzicielstwem oraz inicjatywy ze strony ojców, którzy również coraz częściej podejmują wyzwanie związane z opieką nad dziećmi, szczególnie podczas pracy z domu. W nietypowej sytuacji, w której wsparcie ze strony placówek oświatowych jest ograniczone, rzucają oni wyzwanie tradycyjnym stereotypom, jednocześnie zapewniając swoim dzieciom zdrowe wzorce do naśladowania.
Praca hybrydowa to marnowanie przestrzeni biurowej
Obecnie wielu specjalistów i projektantów pracuje intensywnie nad tworzeniem biur przyszłości, które po pandemii mają zapewnić bezpieczeństwo zatrudnionym. Tworzone są nowe normy związane z zagęszczeniem biurek na danej powierzchni, zapewnieniem odpowiedniej wentylacji i przygotowaniem ergonomicznych wspólnych przestrzeni roboczych oraz socjalnych. Oczywiście zmiany te będą wymagały nowych przyzwyczajeń, ale wraz ze zmianą przychodzą też innowacje, które mogą sprawić, że w przyszłości przestrzeń biurowa będzie lepiej wykorzystywana do kreatywnej współpracy oraz dzielenia się wiedzą.
Hybrydowość wymaga technologii
COVID-19 przyspieszył nie tylko popyt na technologie i rozwój narzędzi do współpracy, tych zwiększających produktywność czy wpływających na zaangażowanie i budowanie relacji z klientami. Przyspieszył przede wszystkim ich implementację w codzienne życie zawodowe wielu osób. Wiele firm przy okazji przekonało się, że digitalizacja procesów ułatwia pracę pracownikom, co przekłada się na ich większe zaangażowanie i produktywność. Cyfrowe innowacje wpłynęły również na poprawę bezpieczeństwa środowiska pracy. Część organizacji zdecydowała się na stworzenie dedykowanych narzędzi podpowiadających pracownikom, jak zachować się przed wejściem do biura, w trakcie przebywania w nim, a także poza firmą. Niektóre firmy przygotowały nawet systemy pozwalające na anonsowanie obecności w biurze, rezerwowanie miejsca pracy czy powiadamianie pracodawcy o wystąpieniu niepokojących objawów chorobowych.
Praca hybrydowa to model, który stał się codziennością. Nikt obecnie nie wiem na jak długo zagościł w rzeczywistości zatrudnionych. Możemy być jednak pewni, że przynajmniej w najbliższych kilkunastu miesiącach stanie się nową normalnością. Ważne zatem, by zarówno pracodawcy, jak i pracownicy w pełni wykorzystali jej zalety, a wady potrafili przekuć na swoją korzyść. Niezbędne jest zatem obalanie wszystkich związanych z nią mitów i znalezienie w nich podstaw do podjęcia dobrych i efektywnych działań. Najważniejsze jednak, by ludzie funkcjonujący w modelu pracy hybrydowej czuli się dobrze i bezpiecznie.