Kultura remedium na problemy ze zdrowiem psychicznym i wypalenie zawodowe? Wywiad z inicjatorami kampanii #Wszystkogra?

Kultura remedium na problemy ze zdrowiem psychicznym i wypalenie zawodowe? Wywiad z inicjatorami kampanii #Wszystkogra?

23 lutego wystartowała kampania „Wszystko gra?”. Jej celem jest zachęcenie mieszkańców i mieszkanek Polski do korzystania z oferty kulturalnej jako jeden ze sposobów codziennego dbania o kondycję psychiczną. Do rozmowy zaprosiliśmy przedstawicieli grupy twórców kampanii – Grzegorza Święcha oraz Dorotę Dot Okulicz. 

Dorota Dot Okulicz działa w Fundacji „Można Zwariować”, która jest partnerem merytorycznym projektu. Fundacja przeprowadziła m.in. research badawczy, który stanowił podstawę naukową do idei kampanii. 

Grzegorz Święch reprezentuje dwie instytucje zaangażowanie w tworzenie i propagowanie kampanii „Wszystko gra?”: firmę Nowe Motywacje oraz fundację Off School. Nowe Motywacje wspierają kampanię jako partner odpowiedzialny za kontakt z firmami,  Fundacja Off School natomiast jest zaangażowana w działania edukacyjne i propagowanie  kampanii wśród osób mieszkających w Polsce. 

Redakcja HRnews.pl: W obecnych czasach dbanie o zdrowie psychiczne przestaje być tematem tabu i powoli zyskuje należyty priorytet w życiu Polaków oraz Polek. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia na polu zwiększania świadomości na temat mental health, walki z chorobami czy dbania o komfort psychiczny zarówno ludzi dorosłych, jak i dzieci oraz młodzieży. Z kampanią „Wszystko gra?” wystartowaliście 23 lutego – w Światowy Dzień Depresji. Jak czytamy na stronie kampanii, jej celem jest „zachęcenie mieszkańców i mieszkanek Polski do korzystania z oferty kulturalnej jako remedium na pogarszającą się kondycję psychiczną społeczeństwa”. Czy Waszym zdaniem kultura może być więc pewną formą terapii? 

Grzegorz Święch: Uważamy, że ośmielanie ludzi i zachęcanie ich do korzystania z kultury, sztuki, dbanie w ten sposób o zdrowie psychiczne jest niczym innym jak po prostu elementem edukacyjnym. Naszym celem jest niestandardowa forma edukacji i rola sztuki w dbaniu o dobrostan psychiczny świetnie się w ten cel wpisuje. Dlatego jakiś czas temu wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić coś co pozornie ze sobą na pierwszy rzut oka się nie łączy. Pokazujemy, że jednak jest inaczej. 

Dorota Dot Okulicz: Dodałabym jeszcze, że kontakt ze sztuką jest pewnym rodzajem profilaktyki zdrowia psychicznego. Jeśli dbamy o siebie i dbamy o nasze relacje z innymi, o relacje z samym/samą sobą, to w pewien sposób możemy się ustrzec przed problemami ze zdrowiem psychicznym. Obcowanie z kulturą i sztuką może więc mieć na nas pozytywny wpływ i badania potwierdzają, że faktycznie tak jest. Kontakt ze sztuką żywą jest okazją do przeżycia, do zmierzenia się z emocjami, które się w nas pojawiają, niekoniecznie tylko wygodnymi. Mamy okazję dostrzec, w jakim faktycznie jesteśmy stanie i dopuścić do siebie emocje, przeżyć je. Kontakt z żywą sztuką to także rewelacyjna metoda na zacieśnianie więzi z innymi. Idąc razem na koncert, sztukę czy wystawę, możemy dzielić się naszymi przeżyciami, wrażeniami i lepiej się poznawać. Sprzyja to więc dbaniu o relacje społeczne. 

Grzegorz Święch: Warto jednak podkreślić, że mocno zastrzegamy w tej kampanii, że to nie jest tak, że sztuka czy kultura są rozwiązaniem wszystkich problemów i dolegliwości psychicznych. To forma profilaktyki, Pójście do teatru nie rozwiąże problemów psychicznych. Częste chodzenie do teatru, do muzeów, na wystawy, koncerty może spowodować, że nie popadniemy w dyskomfort psychiczny bądź zyskamy większą wyporność.  Nie są to jednak rozwiązania, które w stu procentach zapobiegną rozwojowi chorób natury psychicznej. W związku z tym chcemy też zaakcentować fakt, że nic nie zastąpi wizyty u osoby specjalistycznej, jeśli pojawią się problemy wizyta u lekarza_ki jest nadrzędna.

Dorota Dot Okulicz: Żeby odpowiednio zadbać o swój dobrostan psychiczny, trzeba zacząć od podstaw: dobrego odżywiania, wysypiania się, zadbania o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Dopiero wówczas kontakt ze sztuką jest w stanie podwyższyć jakość naszego życia. Według raportu WHO pozytywny wpływ sztuki obserwujemy przede wszystkim w przypadku zaburzeń o niewielkim i średnim nasileniu. To profilaktyka i wsparcie w poznawaniu siebie. Im lepiej się znamy, tym skuteczniej możemy o siebie zadbać. Dodatkowo, kontakt z kulturą i sztuką obniża stres, poprawia odporność – nie tylko psychiczną. Wpływa pozytywnie na nasz nastrój oraz komunikację i relacje z innymi.  

Grzegorz Święch: Terapia kulturą i sztuką jest, metaforycznie rzecz ujmując, formą witaminy w przypadku terapii antybiotykowej lub drobnego ruchu, spacerów w profilaktyce zawałów czy wylewów. Nie chodzi o wyczynowy sport, ale choćby o te popularne dziesięć tysięcy kroków dziennie. To ma szansę uchronić nas przed różnymi dolegliwościami. To element, który w zdrowotnej układance odgrywa ważną rolę. 

Redakcja HRnews.pl: Z badania „Oszczędzanie Polaków w inflacji” wykonanego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów (KRD) przeprowadzonego w grudniu 2022 roku wynika, że blisko połowa Polaków (46%) oszczędza obecnie właśnie na kulturze i rozrywce, ale już tylko co piąty Polak oszczędza na zdrowiu. Jakie działania uważacie, że trzeba podjąć, by ludzie zaczęli utożsamiać kulturę z troską o zdrowie psychiczne?  

Grzegorz Święch: Oszczędzanie na kulturze i rozrywce to pozorne oszczędności. Nie zachęcamy przecież do chodzenia do teatru czy muzeum 5 razy w tygodniu. Sztuka wielu Polakom kojarzy się z czymś drogim i niedostępnym, a wcale tak nie jest. Wejściówka w dużym mieście, takim jak Warszawa, do wielu popularnych teatrów kosztuje 20-30 złotych a wizyty w galeriach sztuki są bezpłatne. Mamy też do dyspozycji czwartki w muzeach za 0zł. 

Dorota Dot Okulicz: Poza tym organizowane są akcje promocyjne, np. płacisz za bilet tyle, ile możesz. Bardzo często w wybrane dni tygodnia muzea i wystawy sztuki można zwiedzać za darmo. Mimo tego nawet mieszkańcy dużych miast bardzo rzadko korzystają z tych kulturalnych dóbr. 

Redakcja HRnews.pl: Według danych OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) Polacy plasują się w czołówce najbardziej zapracowanych narodów w Europie, a stres związany z pracą towarzyszy na co dzień większości z nas. Pandemia ten stres jeszcze spotęgowała. Od permanentnego stresu do wypalenia zawodowego jest już niezwykle krótka droga. Czy uważacie, że sztuka może pomóc w walce właśnie z tym ostatnim, czyli z wypaleniem zawodowym? 

Grzegorz Święch: Według mnie tak. Ludzie mają tendencję do tego, żeby się w swoich działaniach zagalopować, szczególnie niektóre pokolenia. Myślę tutaj o pokoleniu X, które jest mistrzem świata w przepracowaniu się i myślę tutaj o części pokolenia millenialsów, które też potrafi się zatracić w pracy, nie znajdując czasu dla siebie i na dbanie o higienę życia. Kultura i sztuka są o tyle ważne, że w aktywnym życiu zawodowym przenoszą nas wyobraźnią do innego świata, zabierają z tej rzeczywistości, w której jesteśmy na co dzień, która nas czasem przytłacza i przeciąża. Żyjemy problemami. Stresujemy się. Rzeczywistość sztuki i kultury powoduje, że na chwilę wchodzimy do innego środowiska, możemy zrelaksować się, wyciszyć układ nerwowy, złapać nieco inną perspektywę na rzeczy, które nas stresują i być może znaleźć niecodzienne rozwiązania na nasze problemy. Warto podkreślić, że kultura i sztuka mają nie tylko właściwości prozdrowotne, ale także pobudzające naszą kreatywność, zdolność do efektywnej analizy rzeczywistości, poszerzają nasze pole widzenia i pokazują, że pewne rzeczy, które na co dzień się nie łączą, można ze sobą połączyć, tworząc bardzo ciekawe i innowacyjne rozwiązania. Dlatego w znaczeniu dbania o higienę związaną ze stresem i przepracowaniem sztuka jest szalenie ważnym komponentem. Można porównać to do sytuacji ze zmianą spojrzenia na sport kilkanaście lat temu. Do głosu zaczęli dochodzić wszyscy propagatorzy aktywnego stylu życia, pracodawcy zaangażowali się w ten temat, zaczęli organizować weekendowe maratony rowerowe, biegowe, spacery, wspólne wycieczki. Potem doszły karty Benefit, które aktywnie promują kulturę fizyczną i karnety na siłownię. Do tego po trosze dążymy – by rozrywka intelektualna zaczęła stanowić dokładnie tę samą wartość w portfelu usług, którymi pracodawca wspiera swojego pracownika.

Dorota Dot Okulicz: Ważne jest, aby otwarcie komunikować, że to może wspierać zdrowie psychiczne. Jeżeli mamy dużą korporację, w której pracuje kilka tysięcy osób i możemy do nich dotrzeć z odpowiednią komunikacją wewnętrzną, to spróbujmy. Zapewne nie każdy to przeczyta, ale jeśli trafimy choć do części pracowników, to już będzie sukces. 

Grzegorz Święch: Jeżeli uda się „zainfekować” kulturą i sztuką chociaż 10% pracowników pracujących w dużych organizacjach, to już będzie duże osiągnięcie i niewątpliwie ogromna korzyść zarówno dla tych osób, jak i dla pracodawców. 

Redakcja HRnews.pl: Jak wiemy, wiele firm patrzy na otaczającą je rzeczywistość
z perspektywy własnych korzyści. W jaki sposób chcecie zachęcić świat biznesu do zaangażowania w kampanię? 

Grzegorz Święch: Pracodawcy, którzy zaangażują się w kampanię mogą stać się bardziej atrakcyjni dla potencjalnych kandydatów. Trzeba pamiętać, że wiele osób młodych, zwłaszcza z pokolenia Z, które wchodzą na rynek pracy, mają pewne wymagania co do sylwetki pracodawcy. O ich atrakcyjności świadczy pewien zestaw czynników. Młodzi ludzie bardzo często wybierają pracodawców zaangażowanych społecznie, zaangażowanych w kwestie związane z kulturą i sztuką. Poza tym zaangażowanie społeczne organizacji sprawia, że nasi pracownicy lepiej czują się w miejscu pracy, mają lepszą percepcję, wpadają na ciekawsze pomysły, pracują bardziej efektywnie, lepiej się czują, panuje lepsza atmosfera. To z kolei wpływa na zmniejszenie rotacji. 

Redakcja HRnews.pl: A myślicie też, że sztuka może tutaj mieć także funkcję integracyjną
w kontekście pracowników? 

Grzegorz Święch: Uważam, że rolą pracodawcy jest inicjować pewne rzeczy i dać im rosnąć własnym trybem, energią. A pracownicy już sobie to wszystko połączą. Jak popatrzymy na tzw. przysłowiowe wyjścia „na piwo”, które pracodawcy zaczęli organizować, to ono już urosło do rangi parodii. Natomiast, kiedy dajemy ludziom swobodę, zachęcamy ich do tego, żeby chodzili do teatru, to oni sami szukają towarzystwa do takich aktywności. Nie trzeba więc ich organizować na siłę. Ale oczywiście nie ma tutaj jednego rozwiązania. Dlatego też chcemy dawać organizacjom dowolność w tworzeniu programów wraz z instytucjami kultury, tak by były one adekwatne dla konkretnej, indywidualnej kultury organizacji. Oczywiście przygotujemy dla nich pakiet komunikacyjny – plakaty, spoty, które mogą wyświetlać w swoich multimediach wewnętrznych, przykłady postów, informacje naukowe, które będą mogli wewnętrznie publikować i propozycje wspólnych inicjatyw, ale ostatecznie decyzja, jak się zaangażować będzie należała do nich. My dajemy wędkę, a nie rybę. 

Redakcja HRnews.pl: Jesteście kilka dni po premierze kampanii. Co dalej? Jaki macie pomysł na rozwój tego projektu? Jakie działania planujecie w dalszej kolejności? 

Grzegorz Święch: Poprzez kampanię poruszamy kilka obszarów. Z jednej strony jej wypadkową jest kultura, sztuka w odniesieniu do zdrowia psychicznego i to pokazujemy na pierwszym planie. Tworząc kampanię połączyliśmy byty nieoczywiste – firmę szkoleniową, fundację dbającą o zdrowie psychiczne, instytucje kultury tj. Teatr Studio i fundację edukacyjną w postaci Off School. Tak wygląda struktura założycielska, inicjująca samą ideę. Ale tak naprawdę kampania nie ma swojego fanpage’a, nie ma profilu na Instagramie. To wyłącznie hashtag #Wszystkogra? Zapewniamy też paczkę materiałów graficznych i kropka. Zaprosiliśmy do tej inicjatywy wszystkie większe i mniejsze instytucje kultury z różnych miejsc Polski. Obecnie jest ich ok 40 i są to różne podmioty – Zamek Królewski, Teatr Nowy w Warszawie, Teatr Dramatyczny, Teatr Współczesny, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach,  ale też Galeria Współczesnej Sztuki Sacrum „Dom Praczki w Kielcach czy też Teatr Muzyczny w Lublinie. 

Tych instytucji z dnia na dzień przybywa, a my wierzymy, że to one są siłą tej kampanii. Żyjemy ich profilami i mediami, nie tworzymy alternatywnego medium poza stroną internetową, gdzie znajdują się wszystkie niezbędne informacje w tym oferta dla partnerów. 

Drugą siłą napędową kampanii są osoby ambasadorskie, czyli każdy, kto ma coś wspólnego z działalnością twórczą. To oni mają być w pewnym sensie nośnikiem informacji o kulturze – chociaż dla grona swoich obserwatorów.

Jest jeszcze trzeci obszar warty wspomnienia – jak kampania osiągnie szeroką skalę działania, w okolicach kwietnia/maja chcemy skierować ją także do firm, dużych podmiotów, korporacji i innych organizacji, by wchodziły one w kooperatywy z instytucjami kultury, które są fundamentem tej inicjatywy. Mogą tworzyć indywidualne programy, pakiety benefitowe dla pracowników itd. Chcemy także takie organizacje partnerskie certyfikować, nadając im tzw. tytuł instytucji zaangażowanej w kulturę, co może stanowić element wyróżniający na rynku pracy. 

Dorota Dot Okulicz: Mamy także w planach przeprowadzenie badania, które przygotuje Fundacja „Można Zwariować”. Badanie ma być skierowane do klientów naszych organizacji partnerskich i sprawdzać, jak kampania wpłynęła na kontakt ze sztuką, a ten z kolei – na ich samopoczucie i kondycję psychiczną. Mam nadzieję, że faktycznie będzie to istotna próba badawcza i będzie można wyciągnąć z niej interesujące wnioski.

Grzegorz Święch: My jako inicjatorzy kampanii będziemy także regularnie przygotowywać i stymulować te instytucje do komunikacji zewnętrznej. Chcemy je zachęcić do zjednoczenia się w tej sprawie i promowania kultury przez swoje media. Mamy przygotowany plan postów dla partnerów oraz ambasadorów obejmujący 2-3 publikacje w miesiącu. Pierwsze próbki komunikacji są czysto informacyjne – o kampanii. Kolejne posty będą postami bardziej naukowym i związanymi już konkretnie ze zdrowiem psychicznym. Jeszcze kolejne będą włączać kulturę i sztukę. Na pewno zaangażowane instytucje będą dostawały paczkę materiałów, postów do zamieszczenia na swoich profilach.

Redakcja HRnews.pl: Na koniec, powiedzcie proszę, co uznacie za sukces kampanii? Co sprawi, że będziecie mogli powiedzieć: „tak, udało nam się osiągnąć cel”? 

Grzegorz Święch: Myślę, że kiedyś określenie „Wszystko gra?” będzie kojarzone z kampanią, a nie tylko ze zwykłym pytaniem. Wierzymy, że to jest kampania, która będzie inicjatywą niekończącą się. Zaplanowaliśmy ją na rok, ale planujemy kolejne jej odsłony. Drugi element sukcesu to bardzo duża liczba pracodawców zaangażowanych w aktywne promowanie kultury i sztuki – to byłoby dla mnie absolutnie wybitne osiągnięcie. Ale na koniec dnia  wszystkim nam chodzi o to, żeby ludziom żyło się lepiej. 

Dorota Dot Okulicz: Sukcesem będzie też, jeśli uda nam się dotrzeć z badaniem  do szerokiej grupy respondentów. Jestem ciekawa, czego się z niego dowiemy, nauczymy, bo na podstawie tych wyników będziemy mogli zaplanować kolejny etap kampanii. 

Grzegorz Święch: Staramy się tworzyć tę kampanię dość plastycznie i korespondować z tym, co aktualnie dzieje się na rynku. Nie tworzymy jednego żelaznego schematu. Ona nas trochę sama prowadzi. Chociażby w dniu premiery zobaczyło tę kampanię około 4 milionów osób, co absolutnie przerosło nasze oczekiwania. To utwierdziło nas w przekonaniu, że robimy coś dobrego. Dlatego działamy dalej i robimy swoje 😊

Redakcja HRnews.pl: Dziękujemy za rozmowę i oczywiście życzymy powodzenia! 



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

NEWSLETTER

HUMAN RESOURCES
HOT NEWS

OSTATNIO DODANE
SOCIAL HR CORNER