Jak zepsuć nawet najlepsze CV? Użyć przestarzałej, niewyraźnej lub dziecinnej czcionki. Oto antyranking przygotowany przez serwis z ofertami pracy MonsterPolska.pl.
Wiadomo, że kiedy rywalizujemy z wieloma osobami o wymarzoną posadę, chcemy się wyróżnić. Sposobów jest wiele. Jedni mają kartę przetargową w postaci referencji od wpływowego pracodawcy, inni piszą nietuzinkowy i zgrabny list motywacyjny. Kusząca bywa zabawna forma CV. Jeśli jednak nie mamy graficznego wyczucia, może to być ryzykowne. Szczególnie, kiedy sprowadza się do użycia wymyślnej czcionki.
Osoba odpowiedzialna za rekrutację najczęściej przegląda CV w kilka sekund. Jeśli nie może czegoś odczytać, raczej to odrzuci. Lepiej więc sięgnąć po czcionkę klasyczną, neutralną i czytelną.
Oto sześć najgorszych czcionek w CV:
1. Courier new
To czcionka szkolna, dobra do rozprawki (szczególnie kiedy chce się, by wypracowanie wyglądało na dłuższe), fatalna w CV. Przypomina pismo maszynowe, ale wcale nie w elegancki, modny sposób. Nie będzie to dobrze odebrane.
2. Lucinda console
Ta czcionka powstała w 1985 roku. Na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku, na pewno jest czytelna. Jednak duże spacje między znakami i przysadziste formatowanie mówią: „nie myślę zbyt poważnie o tej pracy”. Lepiej odpuścić.
3. Comic sans
Tym ubawimy rekrutującego, ale raczej nie skłonimy, by zaprosił nas na rozmowę kwalifikacyjną. Czcionka próbuje być swobodna i niezobowiązująca, a jest zwyczajnie niezdarna. A do tego przestarzała. Nie sprawdzi się, nawet jako żart.
4. Times New Roman
To może być dla wielu zaskoczenie. W końcu to czcionka bardzo popularna i neutralna. A jednak w CV nie wygląda najlepiej. Odstępy między znakami są w niej dość nieregularne, co daje wrażenie braku harmonii w tekście. Poza tym jest nudna.
5. Apple chancery
To piękna czcionka, jeśli mamy zamiar wypisywać zaproszenia ślubne. Do CV i listu motywacyjnego jest zdecydowanie zbyt strojna.
6. Brush script
To czcionka, która powstała w 1942 roku. Przypomina litery, pisane piórem. Jednak napisanie nią naszego imienia i nazwiska wcale nie podkreśli naszej osobowości, bo czcionka dawno wyszła z mody.
W CV warto się wyróżnić, jednak lepiej, żeby uwagę zwracały nasze kwalifikacje i nie przyćmiła ich źle dobrana czcionka.
Do CV wybieramy czcionki tradycyjne, które pozwolą rekruterowi bez problemów zapoznać się z naszą aplikacją. Dobrym wyborem jest czcionka – Calibri, Arial albo Verdana. Pamiętaj również o odpowiednim rozmiarze – czasami pokusa, by wszystko zmieściło się na jednej stronie, popycha nas do używania zbyt małej czcionki. Najbardziej czytelne CV będzie napisane dwunastką – mówi Joanna Żukowska, ekspert MonsterPolska.pl.