Dyskryminacja – zła siostra doceniania

Dyskryminacja – zła siostra doceniania

Dyskryminacja to zjawisko, które wciąż stanowi poważny problem, zarówno w życiu społecznym, jak i zawodowym. Choć prawo coraz częściej chroni pracowników przed nierównym traktowaniem, statystyki pokazują, że wielu z nas wciąż doświadcza niesprawiedliwości w miejscu pracy. Nierówne szanse na awans, różnice w wynagrodzeniach czy faworyzowanie wybranych osób to tylko niektóre z przejawów tego problemu – można pokusić się więc o stwierdzenie, że dyskryminacja to zła siostra doceniania. Skutki nierównego traktowania mogą być daleko idące – od spadku motywacji i efektywności pracowników po poważne konsekwencje zdrowotne.

Dyskryminacja to bezpodstawne odmawianie określonym osobom równego traktowania lub praw, które powinny przysługiwać wszystkim. Z czego wynika? Ze stereotypów i uprzedzeń, które w połączeniu z władzą stanowią niebezpieczną mieszankę. Takiemu traktowaniu sprzyjają wszelkie podziały wewnątrz danej grupy – te wynikające z cech fizycznych jak np. płeć czy wiek, czy psychologicznych jak, chociażby przekonania polityczne. Dyskryminujące mogą być zachowania pojedynczych osób, ale też instytucji, organizacji i państw czy też pracodawców.

Według badań przeprowadzonych przez UCE Research i platformę ePsycholodzy.pl, ponad 40 proc. Polaków przyznaje, że padło ofiarą dyskryminacji w miejscu pracy1. To alarmujące dane, szczególnie jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak wygląda dyskryminacja w miejscu pracy. Nierówne traktowanie przez przełożonego szefa czy managera to między innymi odmowa awansu, niesprawiedliwe zwolnienie, nieuzasadnione różnice w wynagrodzeniu czy brak dostępu do szkoleń i możliwości rozwoju zawodowego. To również brak szacunku i faworyzowanie innych.

Efekt kuli śnieżnej

Dyskryminacja ma destruktywne skutki – ich skala, z początku niewielka, może eskalować i prowadzić do poważnych problemów. Nierówne traktowanie w pracy prowadzi w pierwszej kolejności do problemów z koncentracją i przetwarzaniem informacji. W konsekwencji spada jakość wykonywanej przez nas pracy. Kiedy dyskryminacja staje się stałym elementem środowiska pracy, zaczynamy kwestionować swoje kompetencje i nasza samoocena spada – potwierdzają to wyniki badań Crocker & Major opublikowane w Psychology Review2. To z kolei prowadzi do mniejszej inicjatywy w pracy oraz unikania wyzwań.

Długotrwałe doświadczenia dyskryminacji prowadzą do chronicznego stresu, który jest jednym z głównych czynników ryzyka rozwoju zaburzeń lękowych i depresji – tak wskazują badania Davida Williamsa z Harvard University3. W skrajnych przypadkach takie emocjonalne przeciążenie prowadzi do agresji. Zupełnie jak w filmie „Upadek” z 1993 roku, w którym Micheal Douglas brawurowo sportretował osobę, która przekroczyła granice swojej wytrzymałości.

(Ukryte) koszty

Pracodawcy muszą zdawać sobie sprawę, że dyskryminacja kosztuje. Przede wszystkim organizacja, w której panuje nierówne traktowanie, traci dobre imię, czyli coś, co dziś przyciąga nie tylko pracowników, lecz także partnerów biznesowych. Co więcej, pracownicy doświadczający nierównego traktowania, gasną – gorzej wykonują swoje obowiązki służbowe i częściej mają kłopoty związane ze zdrowiem, co wpływa negatywnie na efektywność firmy. Dodatkowo, gdy pracownik jest traktowany niesprawiedliwie przez dłuższy czas, może po prostu odejść – to oznacza koszty dla pracodawcy związane z zatrudnieniem i wdrożeniem kogoś na jego miejsce.

Do dyskryminacji jeden krok

Jak dyskryminacja w Polsce ma się dziś? Z naszego badania „Zaangażowanie 2024”4 wynika, że niestety dobrze. Aż 40 proc. pracowników otwarcie przyznaje, że ich przełożony ma wyraźnych faworytów, co tworzy atmosferę podziałów i napięcia w zespole. Jedna trzecia (32 proc.) uważa, że ich wysiłki są niesprawiedliwie oceniane, a podobny odsetek (35 proc.) zwraca uwagę na nierówne rozdzielanie zadań przez przełożonego. Alarmujący jest również fakt, że jeden na czterech zatrudnionych (27 proc.) nie czuje, by przełożony traktował ich z należytym szacunkiem – to dowód na to, że w Polsce dyskryminacja jest cały czas realnym problemem.

Ageism i inne

Gdy wpiszemy w wyszukiwarkę internetową słowo „dyskryminacja w miejscu pracy” w pierwszej kolejności trafimy na materiały dotyczące nierównego traktowania ze względu na wiek. Osoby 50+ są często ofiarami przekonania, że senior to ktoś mniej produktywny, mniej chętny do uczenia się nowych rzeczy czy mniej elastyczny pod względem wprowadzania wszelkich zmian. Ofiarami dyskryminacji ze względu na wiek, czyli, ageizmu są jednak nie tylko osoby 50 plus, lecz także najmłodsze pokolenie. Część firm dopuszcza się dziś tzw. youngizmu, czyli nierównego traktowania osób młodych. Wielu pracodawców nie chce zatrudniać zetek z powodu panującego przekonania, że przedstawiciele tego pokolenia są roszczeniowi i leniwi.

Rekomendacje?

Co powinien zrobić każdy pracodawca, aby walczyć z dyskryminacją? Przede wszystkim wykonać coś na kształt due dilligence. Zrewidować obowiązujące w firmie polityki i procedury, by określić wszelkie przypadki niezamierzonej nierówności. Powinien też sprawdzić czy firma respektuje wszystkie ustawy i dyrektywy związane ze sprawiedliwym traktowaniem w miejscu pracy. Takich aktów prawnych jest naprawdę dużo, jak chociażby unijna

Dyrektywa 2023/970 wprowadzająca szereg wymogów mających na celu eliminację nierówności płacowych między kobietami a mężczyznami. Kolejną rzeczą, jaką każdy pracodawca powinien robić, by zapobiec dyskryminacji, jest nieustanna praca nad tworzeniem inkluzywnej kultury organizacji. Takiej, w której wszyscy są mile widziani – różnorodność jest doceniana, a nie tylko tolerowana, a ludzie czują się komfortowo i są dumni z bycia sobą. To wbrew pozorom niezmiernie ważne dla rozwoju biznesu. Według niedawnego badania zrealizowanego przez McKinsey, firmy różnorodne mają o 39 proc. większe szanse na osiągnięcie ponadprzeciętnych zysków finansowych niż te, jednorodne5.

By walczyć z nierównym traktowaniem warto też przyglądać się przedsięwzięciom, które w swoim zamierzeniu mają walkę promowanie idei DEI (diversity, equity, inclusion). Takie projekty jak chociażby realizowany przez nas Work War Z – inicjatywa mająca zbadać potrzeby i oczekiwania pokolenia Z, by przekonać pracodawców do tej grupy pracowników – to prawdziwa kopalnia wiedzy i inspiracji. Wyciągnięte z nich wnioski mogą stanowić podstawę wszelkich działań edukacyjnych nastawionych na promowanie różnorodności, a więc i zapobieganie dyskryminacji, organizacji.

I na koniec, tak po ludzku, warto pamiętać, że negatywne opinie innych na nasz temat potrafią trzymać się nas przez całe życie, a jednego złego słowa, może nie zmienić nawet sto pochwał.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

NEWSLETTER

HUMAN RESOURCES
HOT NEWS

OSTATNIO DODANE
SOCIAL HR CORNER