Rozwój technologiczny, który rewolucjonizuje świat na naszych oczach, wprowadza nieuchronnie zmiany w sposobie naszego życia i pracy. Rozwój sztucznej inteligencji, robotyzacja, zarządzanie ogromną ilością danych – wszystko to sprawia, że zmienia się model kompetencyjny pracowników, również polskich firm. Na znaczeniu zyskują: kompleksowe rozwiązywanie problemów, kreatywność, innowacyjność, umiejętność współpracy, empatia. Tylko czy wszyscy pracownicy i liderzy mają siłę, aby takimi się stać?
Z badania „Praca, moc, energia w polskich firmach”, zrealizowanego przez Human Power, wyłania się dość alarmujący obraz. Analizy pokazują, że w polskich firmach funkcjonują cztery typy pracowników – tylko jeden z nich jest wysoce efektywny i wpisuje się w profil pracownika przyszłości. A co z resztą?
Prawie 30 proc. pracowników to osoby przemęczone, zniechęcone, sfrustrowane i bez energii. Mają przeświadczenie, że w pracy nie wykorzystują ani swojego potencjału, ani umiejętności. Ich głównym motywatorem pozostają pieniądze. – Określiliśmy ich mianem Wypalonych Rutyniarzy – mówi Małgorzata Czernecka, szefowa Human Power i autorka badania. – Ta nazwa wskazuje na ważną część problemu, związaną z niskim poziomem efektywności. Wypalonych Rutyniarzy cechuje brak dbałości o siebie – za mało śpią, nie ćwiczą, jedzą „fast foody”, spadki energii niwelują kawą, energetykami i słodkimi przekąskami. Mają najniższy poziom energii do działania i najczęściej myślą o zmianie pracy z powodu zmęczenia obowiązkami zawodowymi.
Jeśli dodamy do tego drugi wyłoniony w badaniu typ – Rzemieślnika bez Wigoru – który stanowi 27,5 proc., to stwierdzimy, że znacznie ponad połowa pracowników często odczuwa zniechęcenie, irytację, strach i niepokój, nie wykonuje zadań, które sprawiają im satysfakcję i radość, a także nie do końca zna sens i cel swoich obowiązków służbowych. Na takich fundamentach nie sposób budować kompetencji przyszłości, które pomogą wygrać ze sztuczną inteligencją.
– Pracownicy o niskim poziomie energii, odczuwający frustrację, irytację czy lęk, nie są w stanie kompleksowo rozwiązywać problemów, krytycznie i twórczo myśleć, wykazywać empatii, dobrze współpracować z innymi, czy być elastyczni poznawczo. Według World Economic Forum osoby z takimi właśnie kompetencjami będą najbardziej potrzebne w najbliższych latach – dodaje Małgorzata Czernecka.
Na podstawie wyników badania „Praca, moc, energia w polskich firmach” udział silnych, efektywnych pracowników, którzy potrafią skutecznie zarządzać własną energią i w pełni korzystać ze swojego fizycznego, emocjonalnego i mentalnego potencjału, szacować można na jedyne 16,8 proc. To tak zwani Spełnieni Maksymaliści. Spodziewać się można, że grupa ta stopniowo będzie stawać się coraz bardziej liczna, a to za sprawą liderów. Tych pełnych energii, najbardziej efektywnych, jest 21,5 proc. (tzw. Liderzy na Pełnej Petardzie). Niepokoić może fakt, że Liderów na Oparach, którzy każdy nowy dzień pracy rozpoczynają z lękiem i pesymistycznym nastawieniem, jest w polskich firmach prawie ¼. Tymczasem z badań Aon wynika, że zaangażowanie pracowników w blisko 60 proc. zależy od poziomu zaangażowania samego lidera. – Bez zaangażowanego szefa nie można myśleć o budowaniu zaangażowanego zespołu – wskazuje Magdalena Warzybok, Talent Practice Director w Aon. – W tym kontekście alarmujące wydaje się, że blisko co czwarty lider to „Lider na Oparach”. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że jego zespół również działa „na oparach”.
Jak pracodawcy mogą wspierać najbardziej efektywne jednostki i inspirować pozostałych do zmiany? Odpowiedzi należy szukać w dziedzinie zarządzania energią. – Wyniki badania „Praca, moc, energia w polskich firmach” dobitnie pokazują, jak ważna dla samopoczucia i efektywności pracowników jest regularna aktywność fizyczna – komentuje Robert Moreń, dyrektor ds. komunikacji w Benefit Systems. – Najkrócej mówiąc, im więcej się ruszamy, tym wyższy mamy poziom energii i tym lepsze osiągamy efekty w pracy. Dlatego firmy powinny namawiać pracowników do aktywności.
– Osoby, które dbają o swoje samopoczucie i zdrowie, są bardziej efektywne, a wręcz… bardziej zmotywowane – dodaje Monika Szymczuk, marketing manager Dailyfruits. – To one zwracają uwagę na to, aby jeść posiłki regularnie, również w pracy; jedzą co najmniej pół kilograma owoców i warzyw dziennie i tak komponują dania, aby dawały im więcej energii.
Podobnie istotne znaczenie, m.in. dla poziomu skupienia, organizacji pracy czy poziomu kreatywności może mieć aranżacja przestrzeni biurowej. Aleksandra Krawsz, Marketing & PR Manager w Kinnarps Polska, podkreśla wagę wydzielenia miejsc do koncentracji i pracy w ciszy. Tego typu rozwiązania mają istotny wpływ na ogólną kondycję psychofizyczną pracowników i wpływają na jakość ich pracy. – A to właśnie z ciała i emocji płynie największe, choć często niedoceniane, wsparcie naszej efektywności mentalnej – podsumowuje Małgorzata Czernecka.