Rozpoczyna się gorący sezon urlopowy. Według badań CBOS, 64% Polaków deklaruje, że w 2019 roku wyjedzie na przynajmniej dwudniowy wypoczynek. Czy to wystarczy, żeby wypocząć?
Przy zatrudnieniu na umowę o pracę przysługuje nam 20 dni urlopu (osoby zatrudnione poniżej 10 lat) lub 26 dni (osoby zatrudnione powyżej 10 lat). Mniej oczywiste jest to, że zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy przynajmniej jedna część naszego wypoczynku powinna trwać nieprzerwanie 14 następujących po sobie dni kalendarzowych. Badania wskazują jednak, że co 6 pracownik nie dostaje takiej możliwości od swojego przełożonego.
Urlop – czy warto?
Dr David Lewis, z brytyjskiego Uniwersytetu Sussex, zauważył, że idealny urlop nie powinien trwać dłużej niż trzy dni. Jego badania wskazują, że jest to korzystne zarówno dla naszego zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. Dawka stresu, która czekałaby nas po powrocie z długich wakacji oraz nadmiar obowiązków związanych z nadrabianiem zaległości, skutecznie zabijają wartość relaksacyjną wypoczynku. Również wczasowy tryb spędzania czasu nie sprzyja zdrowiu. Opalanie, nadmierne objadanie się i spożywanie alkoholu sprawiają, że urlop może okazać się wręcz wyniszczający dla naszego organizmu. Kolejna ważna kwestia to nuda, która bynajmniej nie sprzyja relaksowi. Zbyt długi wypoczynek może okazać się najzwyczajniej w świecie nużący.
Czy to oznacza, że lepiej zostać w pracy, a tropikalne plaże oglądać jedynie na wygaszaczach naszych firmowych monitorów? Oczywiście, że nie. Tak jak we wszystkim, należy znaleźć złoty środek i wypracować własne metody odpoczynku. – Urlop to niezwykle ważny element pracy. Jednak wielu pracowników odczuwa stres i niepokój związany z chwilową przerwą w wykonywaniu obowiązków służbowych. Warto zaznaczyć, że taka przerwa pozytywnie wpływa na naszą kreatywność i efektywność pracy, gdyż wracając z urlopu możemy spojrzeć na nasze obowiązki z zupełnie innej perspektywy.” – mówi Agata Kowalska, Internal Recruiter z firmy doradztwa personalnego HRK.
Gdzie wyjechać?
Wydawać by się mogło, że im dalsza podróż tym większy relaks. Niekoniecznie! Czasami stres związany z organizacją podróży, załatwieniem dojazdu i pobytu (co często wiąże się z koniecznością rozmów w języku obcym) powoduje, że wolimy odpocząć po pracy na balkonie niż udawać się w egzotyczną podróż. Wśród Polaków wciąż najpopularniejszym rodzajem wycieczek są te krajowe, aż 53% z nas decyduje się spędzić wakacje w Polsce. Jednak atrakcyjne oferty biur podróży oraz rosnąca popularność wycieczek na własną rękę sprawiają, że z roku na rok rośnie popularność wczasów zagranicznych. Spora część z nas (23%) nie chce wybierać i w 2019 roku planuje urlop zarówno w kraju, jak i za granicą. Najważniejsze, żeby dostosować urlop do naszych możliwości czasowych, finansowych, preferencji pogodowych i ulubionej formy spędzania czasu.
Powroty
Niezależnie od tego czy nasz urlop to weekendowe wakacje na Mazurach, czy dwutygodniowy wyjazd na Bali, zawsze przyjdzie ten moment, w którym trzeba będzie wrócić do pracy. Co zrobić, by gładko wdrożyć się w tryb biurowy? Przede wszystkim dać sobie czas. Badania pokazują, że dopiero w 3 tygodniu, po powrocie z dłuższego wypoczynku, pracownik osiąga 110% swojej wydajności. Natychmiastowe rzucenie się na głęboką wodę i próba nadrobienia wszystkich zaległości w ciągu jednego dnia może skończyć się fiaskiem. Agata Kowalska z HRK sugeruje także, żeby do powrotu po urlopie przygotować się jeszcze przed jego rozpoczęciem. O ile to możliwe postarajmy się zakończyć wszystkie bieżące projekty przed wyjazdem lub przekażmy je współpracownikom. Pozwoli nam to uniknąć stresu po powrocie, a także ułatwi niemyślenie o pracy podczas wypoczynku.
Należy pamiętać, że wypoczynek jest integralną częścią pracy, jednak jego forma jest kwestią bardzo indywidualną. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie zaplanowanie urlopu. Zarówno kilkutygodniowe wakacje, jak i weekendowy wypad, mogą pomóc naładować baterie i wrócić do pracy z nową dawką energii.