Istnieją dwa rodzaje referencji. Pierwsze z nich to te przedstawiane na piśmie. Obecnie są one wykorzystywane w procesach rekrutacyjnych stosunkowo rzadko. Dzieje się tak dlatego, że pisma te bardzo często są sporządzane zgodnie z życzeniem pracownika lub nawet przez niego przygotowywane, a byli pracodawcy jedynie je podpisują. Dla rekruterów stanowią więc niewielką wartość. Zwykle dzwonią oni do poprzednich miejsc pracy kandydata i proszą o podanie referencji podczas rozmowy telefonicznej. Pozwala to lepiej zweryfikować informacje znajdujące się w CV pracownika.
„Rekruter, rozmawiając z byłym pracodawcą danego kandydata, oczywiście musi zwrócić uwagę głównie na zawartość merytoryczną tej rozmowy, natomiast nie na emocje, ponieważ nie znamy okoliczności rozstania, nie wiemy, jakie uczucia towarzyszyły jednej i drugiej stronie. Referencje są dodatkowym źródłem informacji, a nie informacją jeden do jednego, czy zatrudniać, czy nie zatrudniać kandydata” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Wojciech Malicki, executive manager z firmy HRK
Osoba, która odchodzi z pracy, powinna rozstać się ze swoim szefem w jak najlepszej atmosferze, tak aby w razie potrzeby mogła poprosić go o przedstawienie referencji rekruterowi. Dobrze jest poinformować ekspracodawcę odpowiednio wcześnie, że ktoś może w tej sprawie zadzwonić, żeby zdążył się on do rozmowy przygotować. Pamiętajmy, że kandydaci odmawiający podania kontaktów referencyjnych budzą u rekruterów duże wątpliwości.
Źródło: Infowire.pl